wtorek, 5 maja 2015

Matura, polski i matma

Miałam tu pisać o swoich wrażeniach z matur więc pisze ;)
Niestety nie jest mi jednak do śmiechu ponieważ zawaliłam kompletnie matmę. Bardzo liczyłam na nią ponieważ czułam się dość pewnie zrobiłam sporo zadań. 
Po pierwsze dla mnie za mało czasu żeby zrobić wszystkie 34 zadania. Nie było typowych zadań szczególnie jeśli chodzi o otwarte, bardzo liczyłam na zadanie z prędkością 2 dni to powtarzałam a tu jakieś ciągi.Ogólnie arkusz uznaje za trudny choć wiem, że zdania są różne. Mogłam jednak napisać zdecydowanie lepiej dlatego jestem załamana i trochę mi się plany krzyżują.
Wczorajszy polski był dość łatwy, z testu na pewno jakieś punkty będą wypracowanie napisałam. Temat był o wolnej woli, losie i fragment z Lalki, tyle że fragment był o Paryżu ;o
Polski raczej mi się nie przyda więc średnio się nim przejmuje.
Dwa dni za mną a ja jestem wykończona, szczególnie po dzisiejszym dniu. Teraz na szybko jakaś powtórka bo jutro angielski. W czwartek mam biologie więc zero przerwy. Mam naprawdę dosyć i chciałabym już następny tydzień.

2 komentarze:

  1. Współczuję. Jeszcze trochę do matury mam, ale coraz bardziej się boję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam jeszcze rok, ale mama wielu znajomych, którzy zdają. Spoko będzie dobrze. Aby zdać i do przodu :) Powodzenia w dalszej części matury.
    Pozdro.
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń