poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Haul zakupowy- House Bershka H&M

Hejka wszystkim.
Dziś chcę wam pokazać parę rzeczy które ostatnio sobie kupiłam. Może coś wam się spodoba ...


Bluzka- HOUSE




Mega mi się spodobała jak ją zobaczyłam. Czarna w białe napisy, pasuje prawie do wszystkiego. No i napis, (wiem że na zdjęciu jest odwrotnie, efekt lustra) LOVE MUSIC cała prawda o mnie. Bluzka porządnie wykonana z trochę dłuższymi rękawkami, ale jak dla mnie fajnie, coś innego. Boje się o napisy przy praniu, ale trzeba będzie uważać.
Zapłaciłam 10 zł ;)

Koszula-HOUSE

Jestem miłośniczką koszul choć tej akurat nie planowałam. Była po przecenie więc po przymierzeniu jej stwierdziłam że wezmę. Jest trochę luźniejsza, materiał jest dość miękki więc będzie się wygodnie nosić.
Zapłaciłam 70 zł

Spodnie-BERSHKA


Jakoś nie zaglądam do tego sklepu za często, ale słyszałam że mają bardzo fajne spodnie więc weszłam i znalazłam takie oto jasne cudeńko. Ogólnie miałam je odłożyć bo gdy przymierzam je w sklepie, wydawało mi się że strasznie mi odstają przy kolanach. Dobrze jednak że tego nie zrobiłam bo przymierzyłam jeszcze raz w domu i się do nich przekonałam. Są one bardzo wygodne z trochę wyższym stanem.
Zapłaciłam 60 zł

Bluzka-H&M

Uwielbiam ją. Ma piękny kolor i świetnie się ją nosi. Przydaje mi się w tym momencie, bo jest jeszcze zimno i nic z krótkim nie założę. 
Zapłaciłam 40 zł

Zachęcam do komentowania i obserwowania mojego bloga. Zostawcie link do swoich, na pewno zajrzę.

sobota, 18 kwietnia 2015

Woski Yankee Candle

Hejka wszystkim.
Dziś chce wam napisać coś o woskach Yankee Candle. Serdecznie zapraszam.

Są to woski zapachowe które rozpuszcza się w kominku i takim to sposobem w pokoju mamy przepiękny zapach. Yankee Candle jest jedną z popularniejszych firm produkujących woski, świece.
Na moją kieszeń świece są trochę za drogim wydatkiem ale dobrym odpowiednikiem są właśnie woski.
Co jest nam potrzebne?

1.Kominek
Bez niego nie użyjemy naszych wosków. Możemy go kupić w sklepie właśnie z takimi świeczkami albo w internecie. Nie radze kupować np w hipermarketach bo też w dużej mierze od kominka zależy czy zapach będzie się ulatniał. Dlatego nie może być on za mały. Ważne jest też aby to naczynko gdzie umieszczamy nasz wosk było duże aby wosk się nam nie wylewał.

Ja mam właśnie taki i wydaje mi się że jest odpowiedni. Oryginalne kominki z Yankee Candle są dość drogie, dlatego na początek polecam trochę tańszy. Ja za niego dałam jakieś 25 zł. Kupiony został na stronie zapachdomu.pl

2.Podgrzewacze
Aby nasz wosk się rozpuścił, kominek musimy rozgrzać. Właśnie do tego służą rozgrzewacze.

Ja swoje kupiłam w rossmanie ale wiem że można je dostać w większości supermarketach.

3.Wosk
Mamy do wyboru wiele różnych zapachów od klasycznych po naprawdę niespotykane.

Je również kupiłam na stronie zapachdomu.pl. Cena jednej sztuki to około 7 zł ale są też często jakieś przeceny i można kupić trochę taniej.Wosk wystarcza na bardzo długo bo dzielimy go na 4 części a i tak zapach jest mocno intensywny i unosi się w domu przez nawet parę dni.
W następnym poście napisze wam o zapachach które ja mam i co o nich sądzę.

Jeśli podoba ci się ten blog proszę zaobserwuj go, to bardzo motywuje.
Buziaki ;*


poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Coraz bliżej końca szkoły!

Jestem w 3 klasie liceum więc za chwile mam zakończenie roku. Nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał. Szczerze, nie żałuje że już kończę szkołę ponieważ moja klasa nie była zbyt udana i trochę mnie już ci ludzie męczyli, ale wiadomo że są obawy co będzie dalej. Z tego względu że mam dość poważne kłopoty ze zdrowiem nie wiem jak to będzie ze studiowaniem, choć mam ciągle nadzieje że mi się poprawi.
Matura tuż tuż no i wiadomo coraz większa panika. Chciałabym żeby już te wszystkie oceny były wystawione i wtedy mogłabym się skupić na powtórkach ale niestety do czwartku jeszcze wszystko nauczyciele mogą zrobić więc mam kilka rzeczy do napisania. A potem 2 tygodnie na szalone powtórki. Najbardziej zależy mi na matmie i biologii i o ile z matmy mam nadzieje że będzie dobrze, jeśli nic z cke nie wymodzą, to z biologii jest już większa niewiadoma, bo wszystko się może trafić. Do tego często te pytania są tak ogólne że trzeba się domyśleć co autor miał na myśli.
Zakończenie roku mam 24 i w sumie nie mogę się już doczekać ;)
Na pewno napisze wam jak było.
Możecie też oczekiwać mojej relacji z matur...


Zachęcam oczywiście do komentowania i obserwowania bloga. To bardzo motywuje do pisania ;*

niedziela, 5 kwietnia 2015

Jak wybrać profil w liceum?

Jako że mam tą decyzje już za sobą i sporę zamieszanie związane z nią chciałam się podzielić moimi przeżyciami i udzielić wam kilku rad. Jest to bardzo ważna decyzja , tym bardziej po tej nowej reformie, dlatego musicie się nad tym dobrze zastanowić. Wiadomo że wielu z was już od dawna wie jaki profil chce wybrać i nie ma z tym problemu. Większość jednak ma dużo wątpliwości i nie wie co zrobić.

Profile 
Oczywiście każda szkoła sama ustala sobie jakie profile i jakie rozszerzenia będą w danym roku. W większości szkół możemy znaleźć profil:
humanistyczny:tu rozszerzony może być polski,wos, historia, lub angielski
matematyczny:rozszerzenia najczęściej pojawiające się to oczywiście matma, fizyka, geografia cz informatyka
biologiczno-chemiczny: tu oczywiście biologia i chemia czasem fizyka
językowy: angielski, drugi język, geografia, wos
Rozszerzenia podałam przykładowe każda szkoła sama je ustala.

W której klasie rozpoczynają się rozszerzenia?
Przedmioty na poziomie rozszerzonym mamy dopiero od 2 klasy więc jeszcze w 1 możemy łatwo się przepisać. Nie jest to jednak duży plus ponieważ przygotować się z rozszerzeń musimy w 2 lata i nie jest to łatwe.

Ile godzin w tygodniu mamy rozszerzenia?
To też zależy od szkoły ale jest to przeważnie 4, 5 godzin w tygodniu.

Moje doświadczenia
Krótko chce wam przedstawić moją historię ponieważ chce żebyście nie popełniali takich błędów.
W 3 klasie gimnazjum było wiadome że nie wiem co chce dalej robić w życiu. Nie jest też tak że od profilu liceum zależy nasza dalsza kariera ale łatwiej jest nauczyć się danego przedmiotu gdy mamy go na rozszerzeniu. Ogólnie rozważałam dwie opcje czyli albo profil humanistyczny albo biologiczno-chemiczny. Trochę sprzeczne dziedziny ale tylko takie mi zostały. Tak naprawdę bardzo polubiłam w 3 klasie biologie ale i z historii mi nie źle szło. Zaczęłam szukać informacji w internecie, oczywiście były różne, ale często napotykałam się na takie opinie że profil biologiczny jest bardzo trudny i trzeba się dużo uczyć. Postanowiłam więc że jeśli dostanę się do lepszej szkoły wybiorę humana bo i tak będzie tam ciężko. Wiem, jakieś głupie rozumowanie ale cóż. No i tak oto znalazłam się na profilu który z biegiem czasu coraz bardziej mnie nudził i rozczarowywał. Już jakoś w połowie 1 klasy liceum zaczęłam zastanawiać się czy dobrze zrobiłam ale nie dopuszczałam myśli że mogłabym się przepisać, za duży stres i sama nie byłam pewna. Jednak pod koniec 1 klasy postanowiłam przenieść się do biochemu w mojej szkole ponieważ bardzo chciałam zdawać na maturze biologie. Niestety, nie udało się ponieważ nie było już miejsc. Powiedziałam sobie trudno i że sama się jakoś przygotuje. Ciężko mi to szło ale jakoś sobie radziłam. Myśl żeby się przepisać do innej szkoły wróciła do mnie gdy dwie osoby z mojej klasy przepisały się do innej.Wtedy powiedziałam sobie będzie co ma być i postanowiłam spróbować. Pomimo że mieszkam w dużym mieście wolne miejsce w takiej klasie było bardzo trudno znaleźć. Udało mi się jakimś cudem dostać do w miarę dobrej szkoły a było to gdzieś pod koniec października. Ocen z rozszerzeń nie miałam więc musiałam szybko nadrobić zaległości.
Stres był ogromny i na pewno nie życzę nikomu czegoś takiego. Dlatego warto się zastanowić nad tym i nie kierować się poziomem trudności lecz tym co się naprawdę lubi. Od profilu w dużej mierze zależy co będziemy potem studiować i co robić w życiu.

Dlaczego powinniśmy pić wodę?

Woda stanowi 60-70% objętości ciała dorosłego człowieka. Faktem jest że codziennie tą wodę tracimy, szczególnie w upalne dni czy podczas aktywności fizycznej. Dlatego ważne jest aby ją stale uzupełniać.

Wiem jednak z własnego doświadczenia że czasem jest trudno przemóc się aby zrezygnować np z herbaty i przestawić się na częstsze picie wody. Na początku woda kompletnie mi nie smakowała.Żeby wypić choć trochę musiałam być bardzo zdesperowana. Jednak w pewnym czasie musiałam zmienić swoją dietę. Porzuciłam wszelkie napoje i zaczęłam się przyzwyczajać do jej smaku. W tym momencie bardzo lubię pić wodę i mam nadzieję że tak zostanie. Koniec o mnie przejdźmy do korzyści...

Wodę powinniśmy pić gdy chcemy zrzucić parę kilo. Nawet bez jakiejś spektakularnej diety pozwoli nam to na szybszą przemianę materii i nie odkładaniu się nam tłuszczyku ;)
Kolejnym plusem są jej właściwości odtruwające. Pozwala ona na usunięcie z organizmu wielu toksyn dzięki czemu możemy uniknąć wielu chorób czy też podreperować nasz ogólny stan zdrowia.

Pytaniem które nasuwa się nam jest jaką wodę powinniśmy pić ?
woda źródlana
Woda ta zawiera małą ilość składników mineralnych dlatego wydaje mi się że jest ona zbędna na naszej liście zakupów
 woda mineralna
Tu już mamy więcej składników mineralnych m.in wapń i magnez które są nam bardzo potrzebne do życia. Myślę że warto czasem sobie kupić taką wodę tym bardziej że niektórym wszystkie wody nie smakują i muszą znaleźć dla siebie odpowiednią.
woda kranowa
Jest na temat niej dużo kontrowersji. Jednak w dzisiejszych czasach woda którą mamy w kranach zdecydowanie nadaje się do picia. Znaczna część zbiorników wodociągowych jest średnio zmineralizowana więc wbrew pozorom są w niej minerały.W smaku jak dla mnie też nie różni się jakoś szczególnie od tych w butelkach. Myślę że dzisiaj wielu ludzi chce nas przekonać że woda z kranu nie jest stworzona do picia ponieważ w ten sposób biznes się kręci.Nie dajmy się na to nabrać i nie wydawajmy pieniędzy w błoto ;)

sobota, 4 kwietnia 2015

Wesołych Świąt

Wszystkim tu zaglądającym życzę Wesołych Świąt w gronie rodzinnym, abyście wypoczeli i zregenerowali siły, pysznych przysmaków i żeby wam nic tych świąt nie zepsuło.
                                                WESOŁEGO ALLELUJA

Stres Brak sił Nadzieja

Dawno nie pisałam, ale to dlatego że zaraz mam maturę i dużo nauki. Został mi miesiąc a mam wrażenie że kompletnie nic nie umiem i na dodatek wcale mi się tych książek nie chce otwierać. Najbardziej boje się matmy i biologii bo te przedmioty mi są potrzebne na studia. Jeszcze ta nowa podstawa programowa...Na początku myślałam że dadzą nam łatwiejszą maturę żeby pokazać jaka ta nowa reforma jest świetna, ale już widać że może być całkiem odwrotnie. Próbne matury dość mocno mnie załamały. W porównaniu z ubiegłymi latami te wymagania bardzo wzrosły. Jestem pełna obaw i boje się że ten ostatni miesiąc nie zostanie przez ze mnie wykorzystany w pełni.Trzymajcie za mnie kciuki ;)